• -30%
audiobook - Spowiedź - Calek Perechodnik
search

Spowiedź

13401
Autor
Calek Perechodnik
Lektor
Maciej Więckowski
Wydawca
StoryBox
Format
MP3CD
Opis formatu
1 CD-MP3
Czas
861
Opakowanie
Mały digipack dwuskrzydełkowy
Nowy
20,97 zł
Zniżka 30%
Oferta kończy się:
29,95 zł

Najniższa cena produktu 20,97 zł z dnia 23.11.2024

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 20,97 zł

Oryginalna wersja świadectwa Calka Perechodnika – mieszkańca Otwocka, policjanta żydowskiego w tamtejszym getcie. Tekst zawiera oskarżenie narodu niemieckiego, polskiego i żydowskiego. Autor bierze również na siebie dużą część odpowiedzialności za śmierć swojej żony i dwuletniej córeczki. Nakreśla postacie znanych mu Polaków i Żydów. Bezwzględnie obnaża ich słabości i wady, które doprowadziły do społecznego przyzwolenia na zaistnienie tak nieludzkich sytuacji. „Spowiedź” została spisana w roku 1943, a jej autor nie doczekał wyzwolenia.

Ilość
Dodaj do swojej listy życzeń
Wysyłamy: w ciągu 24 godzin

Rok wydania: 2018
ISBN: 978-83-65864-64-2
Wydawca: Storybox

Oryginalna wersja świadectwa Calka Perechodnika – mieszkańca Otwocka, policjanta żydowskiego w tamtejszym getcie. Tekst zawiera oskarżenie narodu niemieckiego, jednocześnie polskiego i żydowskiego. Autor bierze również na siebie dużą część odpowiedzialności za śmierć swojej żony i dwuletniej córeczki. Nakreśla postaci znanych mu Polaków i Żydów. Bezwzględnie obnaża ich słabości i wady, które doprowadziły do społecznego przyzwolenia na zaistnienie tak nieludzkich sytuacji. „Spowiedź” została spisana w roku 1943, a jej autor nie doczekał wyzwolenia.

Policjanci wprowadzają własnych ojców, matki do wagonów, sami zamykają drzwi na zasuwę, jakby przybijali gwoździe do wieka trumny jeszcze za życia. Tempo pracy szalone, ucisk w skroniach, nieznośny ból w sercu i jedna idea: zaraz zabierzemy żony z dziećmi i uciekniemy z tego przeklętego placu. Jeden policjant wręcza ojcu swemu truciznę, a jego braciszek, śliczny szesnastoletni chłopak krzyczy i płacze: „Zygmunt, Zygmunt, a dla mnie”. Jak mrok zapada, wszystkich już załadowano. Niemcy dochodzą do żon policyjnych, zaczynają je segregować, dzieci nie będą zwolnione!
Calek, Calek, co mam robić?
Zygmunt, co mam robić?
Mojsze, co mam robić?
Mężowie nasi, co mamy robić?
Nieprzytomny chwytam Aluśkę, krew krwi mojej i odstawiam na bok. Stoi sama, zdziwiona, głodna i śpiąca. Może nie rozumie, czemu ojciec, taki dobry zawsze dla niej, zostawia ją samą, w ciemnościach. Stoi i nie płacze, tylko oczy się świecą, te oczy, wielkie oczy!

Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.